"Wyszły na spotkanie"
rozważnie na marzec
Mieć nadzieję. Że będzie lepiej, że będzie inaczej, bo dłużnej tak być nie może. Że wreszcie zapanuje sprawiedliwość, uczciwość, prawo.
Mieć nadzieję. Że będzie ci lepiej. Że załatwisz, że otrzymasz, dostaniesz to, o co się starasz, co chcesz, co ci się należy, na co czekasz, o co się dobijasz, upominasz, prosisz, żądasz.
Mieć nadzieję. Że wrócisz do sił, do kondycji, do zdrowia, do swojej młodości, do swojej sprawności fizycznej i intelektualnej i będziesz silny, sprawny i stać cię będzie na wszystko tak jak dawniej i jak nigdy dotąd.
Mieć nadzieję. Nawet wtedy, kiedy się nie ma żadnych szans. Nawet wtedy, kiedy upływa dzień za dniem, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem i nic się nie zmienia, wszyzstko jest tak jak było, a nawet jest jeszcze gorzej. Sterczy ściana twarda, nieugięta, bez rysy, bez cienia, bez perspektyw.
M.M.