100 dni

 100 dni

Na 100 dni przed rozpoczęciem Igrzysk XXXII Olimpiady w Tokio ukazało się pierwsze tegoroczne wydanie „Magazynu olimpijskiego” PKOl.

Czytelnicy znajdą na jego łamach przegląd najważniejszych wydarzeń pierwszego kwartału br. w polskim i międzynarodowym ruchu olimpijskim. Piszemy m.in. o szczególnym charakterze tegorocznych igrzysk – odbywających się z 12-miesięcznym opóźnieniem i rozgrywanych w warunkach wciąż obecnej na całym świecie pandemii koronawirusa. „Ogromnie zaburzyło to przygotowania, zarówno sportowe, jak i organizacyjne. A przecież wiele wskazywało, że mogą to być igrzyska przygotowane najlepiej w historii” – czytamy w materiale zatytułowanym „Inne niż wszystkie”.

W kwietniowym „Magazynie” podsumowujemy także niedawno zakończony sezon 2020/2021 w sportach zimowych, w czasie którego w gronie polskich sportowców nadal w głównych rolach wystąpili skoczkowie narciarscy, którzy aż 21 razy stawali na podiach pucharowych konkursów.

Oczywiście nie mogliśmy pominąć w tym wydaniu ważnych imprez międzynarodowych w innych dyscyplinach, które odbyły się od stycznia do marca, a w których uczestniczyli biało-czerwoni. To choćby: tenisowy wielkoszlemowy turniej Australian Open w Melbourne, mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych w Egipcie czy rozegrane w Toruniu halowe mistrzostwa Europy w lekkoatletyce.

Zapowiadamy także – w tekście pt. „Czwarte podejście” – udział reprezentacji Polski w piłkarskich mistrzostwach Europy, także z uwagi na pandemię odbywających się rok później niż planowano.

W cyklu poświęconym aktywności terenowych struktur naszego ruchu olimpijskiego – po Kujawsko-Pomorskiej i Zachodniopomorskiej – przedstawiamy tym razem  Regionalne Rady Olimpijskie działające w Białymstoku, Łodzi i Wrocławiu.

W „Magazynie” piszemy także (w materiale zatytułowanym „Kobieto, puchu wcale nie marny…”) o tym, jak prawo obecności w światowym sporcie (w tym olimpijskim) wywalczyły sobie na początku XX wieku panie. W pierwszych nowożytnych igrzyskach (Ateny 1896) zabrakło ich jeszcze na starcie, ale już od następnych (Paryż 1900) 22 zawodniczki zaznaczyły swoją obecność w sportowej rywalizacji. Obecnie udział kobiet wśród uczestników igrzysk zbliża się już do 50%.

Na łamach „Magazynu olimpijskiego” odnotowujemy przypadający w br. jubileusz 65-lecia Totalizatora Sportowego – LOTTO, wypróbowanego sojusznika polskiego sportu i Sponsora Generalnego PKOl i naszych olimpijskich reprezentacji.

Przypominamy lub przedstawiamy także sylwetki: zmarłego niedawno najlepszego naszego kolarza Ryszarda Szurkowskiego, niezapomnianego trenera polskich piłkarzy – Kazimierza Górskiego (którego 100. rocznica urodzin minęła 2 marca br.), a ponadto – z różnych względów niezwykłych znakomitych przed laty zawodników – uprawiającej strzelectwo sportowe, a obecnie trenerki – Eulalii Rolińskiej oraz Jerzego Wojnara, który w latach 50. i 60. z powodzeniem startował zarówno w saneczkarstwie jak i szybownictwie.

Naszym Czytelnikom polecamy również dwie ciekawe rozmowy – z księdzem prałatem Andrzejem Surowcem – współtwórcą czołowego w kraju klubu tenisa stołowego PKS Kolping Jarosław oraz z redaktorem Jerzym Gebertem – 90-letnim obecnie gdańskim dziennikarzem radiowym (m.in. relacjonującym przebieg igrzysk olimpijskich w Monachium, Montrealu i Moskwie), a z wykształcenia… lekarzem medycyny.

Miłośników historii powinien zainteresować także artykuł omawiający ciekawe dzieje stadionu sportowego w przygranicznych Słubicach (Lubuskie), często nazywanego „olimpijskim” – czy słusznie? O tym – na łamach naszego kwartalnika, dostępnego już w Internecie pod adresem -> Magazyn Olimpijski nr 1 – 2021.

Ostatnia galeria

Obejrzyj fotogalerię

Zaproszenie

32 Mistrzostwa Polski księży w tenisie stołowym

32 Mistrzostwa Polski księży w tenisie stołowym odbędą się w dniach 2-4.04.2024 roku w Piekarach Śląskich.
czytaj więcej

18 Mistrzostwa Polski księży w piłkę halową.

18 Mistrzostwa Polski księży w piłkę halową odbędą się w dniach 12-13 kwietnia 2024 roku w Białymstoku.
czytaj więcej

Rozważanie na marzec

Alkoholizm

- Znałam go krótko. Wydawał mi się interesujący. Był jakiś inny. Prawie dziwny. Inny niż wszyscy, których znałam. Mnie to nie przeszkadzało. Wprost przeciwnie. Nosił w sobie jakąś tajemnicę, co jeszcze bardziej uatrakcyjniało mi jego osobowość. - A jak odbierali go inni? - Mamę ujął nieskazitelnymi manierami i elegancką powierzchownością. Zresztą był u nas w domu nie więcej niż dwa razy. A teraz mogę odpowiedzieć, że niezależnie od wszystkiego, ukrywał się ze swoim alkoholizmem. Przy mnie nie pił. Ale pamiętam ten pierwszy raz. - Kiedy to było?
czytaj więcej

Goście

Szczęść Boże! Wyrażam ogromne słowa uznania twórcom tej strony. Życzę wielu łask Bożych i natchnień ...
czytaj wiecej