Rozpoczynamy od złota na trampolinie

Rozpoczynamy od złota na trampolinie

Gdyby nie chyba najbardziej niespodziewany złoty medal Łukasza Jaworskiego i Artura Zakrzewskiego w skokach synchronicznych na trampolinie oraz dzielna postawa drużyny naszych koszykarzy 3x3 i wywalczone przez nich czwarte miejsce, poniedziałek (24 czerwca) polska ekipa mogłaby uznać za kolejny dzień zawiedzionych nadziei.

Niepowodzenia rozpoczęły się już rano na strzelnicach. Panie w strzelaniach z broni pneumatycznej z odległości 10 m (Katarzyna Komorowska – pistolet, Agnieszka Nagay – karabin) w eliminacjach zajęły odległe lokaty – odpowiednio 30. i 32. Do finału nie zdołał awansować także (pistolet pneum. 10 m) jeden – przynajmniej teoretycznie – z filarów polskiej reprezentacji Tomasz Bartnik, który zajął 17. miejsce. Nieco lepiej, choć też poza gronem finalistów uplasował się nasz mikst specjalistów trapu – Piotr Kowalczyk i Sandra Bernal w eliminacjach byli 11.

Niedobre wieści nadchodziły z hali judo, w której tego dnia walczyło pięcioro naszych reprezentantów, ale żaden z nich niczego tam nie wskórał. Wprawdzie Maciej Sarnacki w mniej licznie obsadzonej kategorii +100 kg dotarł do ćwierćfinału, ale potem przegrał zarówno walkę o półfinał jak i pojedynek repesażowy. Najbardziej bolały jednak sytuacje, w których nasi zawodnicy przegrywali walki po zaledwie kilku sekundach (!).

Nie mamy już swych przedstawicieli w grze pojedynczej w tenisie stołowym. W poniedziałek z turniejem pożegnała się Li Qian, która po zaciętej grze 3:4 uległa Niemce Petrissie Solji. Szkoda, że nasza pingpongistka nie wykorzystała sytuacji z szóstego seta. Prowadziła wtedy w meczu 3:2, a w secie 10:9 i niestety nie potrafiła zakończyć tej partii zwycięstwem. Doszło więc do remisu, a w secie siódmym jej rywalka okazała się skuteczniejsza.

Na torze łuczniczym dzielnie poczynał sobie Kacper Sierakowski (łuk klasyczny), który po zwycięstwach po 6:2 nad Słoweńcem Rokiem Bizjakiem i Jurijem Mavelko z Ukrainy awansował już do 1/8 finału. W ćwierćfinale jest z kolei nasza pięściarka kategorii „69” Karolina Koszewska, która w swej pierwszej walce w Mińsku 5:0 wypunktowała zawodniczkę gospodarzy Antaninę Aksenawą.

W badmintonie (w którym rozpoczęły się rozgrywki grupowe) odnotujmy porażkę 0:2 Pawła Śmiłowskiego i Magdaleny Świerczyńskiej z mikstem niemieckim Marcus Lamsfuss/Isabel Herttrich, zwycięstwo 2:0 w singlu Michała Rogalskiego nad Mołdawianinem Cristianem Savinem oraz przegraną 1:2 polskiego debla w składzie Miłosz Bochat/Adam Cwalina nad Duńczykami Kimem Astrupem i Andersem Rasmussenem.

Wróćmy jednak do medalistów. Złoto Łukasza Jaworskiego i Artura Zakrzewskiego (oba AZS AWF Poznań) w niezwykle widowiskowych skokach synchronicznych na trampolinie to rozstrzygnięcie wręcz sensacyjne. Biało-czerwoni swój program wykonali niemal perfekcyjnie, inkasując w „Arenie Mińsk” notę 51,450 pkt i wyprzedzając duet ukraiński Anton Davydenko/Mykola Prostorov (51,350) i Francuzów Allana Morante/Sebastiena Martiny (50,790 pkt.).

Pochwalmy także koszykarzy. W poniedziałek najpierw w ćwierćfinale zwyciężyli Litwinów 19:16, w półfinale po bardzo wyrównanym i zaciętym do końca meczu przegrali z Rosjanami 13:17 i przyszło im grać o brąz przeciwko zespołowi gospodarzy, którzy wcześniej 17:19 ulegli Łotyszom. 

Biało-czerwoni walczyli dzielnie do końca, ale z boiska zeszli pokonani 21:15.

www.olimpijski.pl/baś

 

Ostatnia galeria

Obejrzyj fotogalerię

Rozważanie na kwiecień

Przykazanie miłości nie jest nakazem, ale zaproszeniem

Jeśli miłość Boga zapuściła w człowieku głębokie korzenie, to jest on w stanie kochać nawet tych, którzy na to nie zasługują, tak jak to właśnie czyni Bóg względem nas..Ojciec i matka nie kochają swoich dzieci tylko wtedy, gdy na to zasługują: kochają je zawsze, chociaż oczywiście dają im do zrozumienia, kiedy popełniają błędy. Uczymy się od Boga, aby zawsze chcieć tylko i jedynie dobra a nigdy zła. Uczymy się patrzeć na drugiego nie tylko naszymi oczyma, ale także spojrzeniem Boga, które jest spojrzeniem Jezusa Chrystusa. Jest to spojrzenie, który pochodzi z serca i nie zatrzymuje się na tym co powierzchowne, przechodzi ponad pozorami i udaje się jemu pojąć najgłębsze pragnienia drugiego: by być wysłuchanym, by bezinteresownie zwrócić na niego uwagę, jednym słowem: by być kochanym.
czytaj więcej

Goście

Szczęść Boże! Wyrażam ogromne słowa uznania twórcom tej strony. Życzę wielu łask Bożych i natchnień ...
czytaj wiecej