XII Diecezjalny turniej szachów rodzinnych

XII Diecezjalny turniej szachów rodzinnych

W dniu 15 stycznia 2017 roku w Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Czeremsze odbył się tradycyjny coroczny XII Diecezjalny Turniej Szachów Rodzinnych.

Turniej zgromadził 14 rodzin z: Ołowskich, Siemiatycz, Sarnak, Węgrowa, Siedlec, Ruchny i Prostyni.

Tradycyjnie rozegrano 7 rund po 15 minut dla zawodnika. Sędziował Józef Flaziński z Sokołowa Podlaskiego.

W turnieju zwyciężyli bracia Tomasz i Sławek Ołowscy z Ołowskich. Jest to ich drugie zwycięstwo. Pierwszy raz wygrali w roku 2009. II miejsce zajęli ojciec i syn: Artur i Piotr Orzełowscy z Ruchny. III miejsce rodzeństwo Aleksandra i Jakub Żurawiccy z Węgrowa.

Najlepsi otrzymali medale, puchary, dyplomy, obrazy Świętej Rodziny, czasopisma, puzzle, dorośli wino i książki. Natomiast pozostali uczestnicy otrzymali dyplomy, czasopisma, puzzle i książki, dorośli wino.

Tradycyjnie na Turnieju odbył się Festiwal Ciast. Najlepsze ciasto okazało się Pani Jakubik z Prosyni. Drugie miejsce zdobyła Bożena Szymańska z Sarnak. Trzecie Beata Turemka z Węgrowa. Najlepsi otrzymali medale, puchary i obrazy Świętej Rodziny.

Turnieju towarzyszyła wystawa obrazów artysty Sergiusza Smyka Przewodniczącego Rady Gminy Czeremcha, który ufundował główną nagrodę swój obraz.

Organizatorem turnieju było Diecezjalne Duszpasterstwo Sportu Diecezji Drohiczyńskiej i Parafia Rzymskokatolicka z Czeremchy.

Bardzo dziękuję Pani Dyrektor Joannie Gnatowskiej za gościnę. Za pomoc logistyczną dziękuję Milenie Ptasznik. Za wyżywienie Anecie Niczyporuk.

Historia Turniejów Szachów Rodzinnych w Diecezji Drohiczyńskiej sięga roku 2005 gdzie po raz pierwszy rozegrano turniej w Dziadkowicach. W następnych latach turnieje odbywały się w Siemiatyczach, Sarnakach, Węgrowie, Prostyni.

Organizatorzy zapraszają 18 kwietnia dzieci do lat 10 na Turniej Nadziei Wielkanocnej do Czeremchy.

Ks. Krzysztof Domaraczeńko

Ostatnia galeria

Obejrzyj fotogalerię

Rozważanie na kwiecień

Przykazanie miłości nie jest nakazem, ale zaproszeniem

Jeśli miłość Boga zapuściła w człowieku głębokie korzenie, to jest on w stanie kochać nawet tych, którzy na to nie zasługują, tak jak to właśnie czyni Bóg względem nas..Ojciec i matka nie kochają swoich dzieci tylko wtedy, gdy na to zasługują: kochają je zawsze, chociaż oczywiście dają im do zrozumienia, kiedy popełniają błędy. Uczymy się od Boga, aby zawsze chcieć tylko i jedynie dobra a nigdy zła. Uczymy się patrzeć na drugiego nie tylko naszymi oczyma, ale także spojrzeniem Boga, które jest spojrzeniem Jezusa Chrystusa. Jest to spojrzenie, który pochodzi z serca i nie zatrzymuje się na tym co powierzchowne, przechodzi ponad pozorami i udaje się jemu pojąć najgłębsze pragnienia drugiego: by być wysłuchanym, by bezinteresownie zwrócić na niego uwagę, jednym słowem: by być kochanym.
czytaj więcej

Goście

Wspieramy wszystkie inicjatywy związane ze sportem i turystyką wodną. Zespół serwisu www.yachtaman.pl
czytaj wiecej